Dnia 15.10.2023 w końcu doszło do skutku przełożone wyjście kursowe do Jaskini Wielkiej Śnieżnej. W skład grupy kursowej pod czujnym okiem instruktora Sławka wchodzą:  Karolina, Zbyszek, Dawid, Tomek i Przemek.

Na podejściu pogoda nie rozpieszczała nas, kolejno mżawka, kasza, śnieg. Pod otwór jaskini docieramy spokojnym tempem, bynajmniej ja nie miałem zamiaru przeć  do przodu z dziewiedziesiatką w plecaku. Przebieramy się w kombinezony przy opadach śniegu, zarazem bardzo wygładzając się, co nie którym wróciły objawy odmrożeń palców. Rurę i Lodospad poręczuje sprawnie Karolina, zaraz za nią zjeżdżam z dziewięćdziesiątką do zaporęczowania Wielkiej Studni. Docieramy na dno studni, gdzie co nie którzy wykonują taniec rytualny biegając po to żeby się tylko trochę ogrzać, naprawdę  jest zimno. Dalsze partie do zaporęczowania zostają dla Dawida i Tomka. Docierajac do Sali Trójkątnej pada pytanie do Sławka czy to już koniec, szkoda był apetyt na coś więcej. Wracamy do góry, deporęcz Płytowca zostaje dla Tomka i Dawida, przy deporęczowaniu Wielkiej Studni na małym wahadełku poczułem Jej ogrom i stwierdzam  w tym momencie że nie jestem u siebie. Dzieląc się dalszą pracą docieramy po 5g i 20min,  w końcu rozgrzani i szczęśliwi wszyscy na powierzchnię.

Dzięki wszystkim za super wyjście.